Historia III spływu "Czarna Hańcza 2003"


28.06 - 05.07.2003

pływaliśmy po wodach Czarnej Hańczy i Kanału Augustowskiego
korzystaliśmy z uroków Puszczy Augustowskiej



Czarna Hańcza to takie mazurskie, kajakowe Krupówki. Trudno tam o ciszę i samotność, bo płynie spływ za spływem - i to często po kilkadziesiąt kajaków. Ale jest przecież tego jakaś przyczyna...
Rzeka w okresie wczesnego lata po prostu kwitnie. Płynie się po kwiatowych wodnych łąkach.
Cóż za przepiękna przyroda ...
Nie jest to rzeka wymagająca, raczej spacerowa. Wszędzie przygotowana infrastruktura: pola namiotowe, gospodarstwa agroturystyczne, bary dla kajakarzy. Nawet z pomostów miejscowe gospodynie oferują różne specjały.
Tuż przed białoruską granicą opuściliśmy Czarną Hańczę i wpłyneliśmy do Kanału Augustowskiego. To już innego rodzaju fenomen. Cudo techniki hydroinżynieryjnej. Szereg pięknych, starych śluz i zupełnie inne wrażenia niż na naturalnej rzece.
W pamięci pozostały: jezioro Wigry, próby jazdy konnej, ważne urodziny Daniela, Studziany Las i tamtejsze kartacze, śluzowania ...
Każdy kajakarz na początku swojej przygody musi tamtędy popłynąć...

Poniżej znajdziecie trochę zdjęć z tego spływu....




Spływ organizowaliśmy z firmą "DIUNA" z Rucianego-Nidy. Polecamy !





ostatnia aktualizacja: 14 luty 2010
wersja 1.0 by Kpt.ż.w.k.s. M.J.Głębowski © 2010